Starbucks

*weszłam do środka i rozejrzałam się po wnętrzu,po czym usiadłam przy wolnym stoliku*

Weszłam do kawiarni rozglądając się za Kate. Gdy już ją zauważyłam podeszłam do niej z uśmiechem.
-Hej - mój uśmiech się poszerzył. Musnęłam jej policzek i usiadłam.

-Hej*uśmiechnęłam się,siadając wygodniej*-co u ciebie?

*pracowałam w tej kawiarni, kiedy was zauważyłam podeszłamdo waszego stolika*
- cześć dziewczyny, co podać?
*spytałam uśmiechając się do każdej z was*

*wszedłem nieco spóźniony do kawiarni. Kiedy was zauważyłem podszedłem do waszego stolika, opadłem na krzesło obok Kate*
- cześć dziewczyny, przepraszam za spóźnienie.
*powiedziałem dysząc*

*uśmiechnęłam się do kelnerki, poprosiłam o karmelowe latte i spojrzałam na chłopaka*
-A ty jak zawsze spóźniony - *zaśmiałam się* - Myślałam, że do 15 się wyśpisz.

-ja poproszę to samo,co Acacia
*uśmiechnęłam się do kelnerki i zaśmiałam się z miny Zayna*

*zanotowałam* - dla ciebie też to samo? *spytałam patrząc na Zayna*

*przewróciłem oczami*
- mógłbym przespać całe życie, wiesz o tym.
*zaśmiałem się i przeniosłem wzrok na kelnerkę*
- Ja poproszę espresso.
*uśmiechnąłem się szeroko w stronę kelnerki*

*zaśmiałam się*
-No racja, w zasadzie nie wiem czemu się dziwię.

- się robi
*zapisałam i poszłam do kuchni przygotować wasze zamówienia*

*zaśmiałam się,kręcąc głową*
-jesteś niemożliwy
*zwróciłam się do Zayna*

*odprowadziłam wzrokiem kelnerkę oblizując usta. Następnie spojrzałam na was*

idziemy dzisiaj na plażę?
*zaproponowałam,przygryzając wnętrze policzka i spojrzałam kolejno na was*

- w sumie czemu nie. Pogoda jest dzisiaj idealna.
*uśmiechnąłem się lekko*

-Czyli, ok której? I gdzie?

*po kilku minutach wyszłam z kuchni i podeszłam do was podając każdemu kawę*
- życzę smacznego oraz miłego dnia
*posłałam przyjazny uśmiech i poszłam posprzątać stolik obok*

*wzięłam swoją kawę i oblizałam usta*
-może spotkamy się na plaży o 16?
*spytałam,biorąc łyk kawy*

*napiłam się i kiwnęłam głową*
-Ok, mi pasuje
*przeczesałam włosy palcami*

Weszłam do środka i uśmiechnęłam się szeroko, czując w nozdrzach zapach świeżo parzonej kawy. Usiadłam przy ladzie i stukałam palcami czekając, aż ktoś mnie obsłuży.

Mi pasuje.
*powiedziałem cicho. Posłodziłem kawę i upiłem jej łyk*

*pozbyłam się śmieci po poprzednich klientach i podeszłam do Brooklyn*
- w czym mogę służyć?
*uśmiechnęłam się*

-Zayn,widzę jak patrzysz na tą dziewczynę
*zaśmiałam się,wskazując na dziewczynę,siedzącą przy ladzie*

*zaśmiałam się razem z Kate widząc jaki rozmarzony jest Malik. Uniosłam brwi znacząco patrząc na mulata*