Apartament nr 6

*stojąc oparty o blat, uważnie cię obserwowałem. Uśmiechałem się lekko*

*po chwili skończyłam sprzątać i stanęłam przed tobą,owijając cię ramionami w pasie*

*Również cię objąłem. pochyliłem się nad tobą i cmoknąłem cię w nos. Zaśmiałem się*

*zachichotałam cicho,stając na palcach i musnęłam twój policzek*
-czemu jestem taka niska?
*jęknęłam dziecinnie*

- to dobrze, że jesteś niska. Mam nad tobą przewagę.
*zaśmiałem się i poczochrałem twoje włosy*
- pamiętaj, że małe jest piękne.

*zaśmiałam się,poprawiając swoje włosy i zarumieniłam się lekko*
-nie zawstydzaj mnie

- uwielbiam to robić.
*szepnąłem do twojego ucha. Wyprostowalem się i lekko zmarszczyłem nos*

*uśmiechnęłam się lekko i oparłam głowę o twoją klatkę,wtulając się w ciebie*

*objąłem cię nieco mocniej, przez co delikatnie przycisnąłem cię do siebie*

-wyjdziemy gdzieś,jak zjemy?
*zaproponowałam,bawiąc się twoją koszulką z tyłu*

- jasne. Masz jakieś propozycje?
*zapytałem, bawiąc się twoimi włosami*

-może pójdziemy do central parku?
*spytałam,unosząc lekko brew i musnęłam twój policzek*

- okej.
*powiedziałem cicho i niechętnie odsunąłem się od ciebie*
- zaraz przypali nam się jedzenie.

*zaśmiałam się cicho i wyłączyłam piekarnik,wyjmując danie*

*stałem obok obserwując cię. Wyjąłem talerze z szafki i nałożyłem na nie po dwie parówki. Położyłem talerze na stole*

*gdy zjedliśmy i posprzątaliśmy,poszliśmy ubrać buty i wyszliśmy z domu*

(szukaj mnie w central parku)

(ty jesteś w park ave?)